Moje nowe odkrycie z Estremadury

Lubię kiedy w moje ręce i do mojego kieliszka trafia wino, o którym wcześniej nie miałem bladego pojęcia, wino z mniej znanych regionów, apelacji, od mniejszych producentów. Zawsze jestem otwarty na tego rodzaju nowe doświadczenia, gdyż można się wiele nauczyć. A jeszcze bardziej lubię, gdy po spróbowaniu takiego wina zaskakuje mnie ono na tyle, że  zadaję sobie pytanie jak wcześniej mogłem obejść się bez niego. Czemu nie odkryłem go wcześniej? Czytaj dalej „Moje nowe odkrycie z Estremadury”

Dao, dzik i różowy akcent w tle

 

Wciąż pozostajemy w klimacie świątecznym, w końcu Boże Narodzenie to nie tylko Wigilia, są jeszcze dwa dni świętowania.  W tym czasie spotykamy się zwykle w gronie rodzinnym, staramy się choć trochę odsapnąć od codziennej gonitwy, i oczywiście zajadamy się świątecznymi przysmakami. Przygotowujemy świąteczny obiad, bardziej uroczysty niż na co dzień.

Czytaj dalej „Dao, dzik i różowy akcent w tle”

Święta z Portugalią w kieliszku

 

Święta, Święta i…… po świętach! Dużo pracy, przygotowań, a jak co roku wydaje mi się, że nie było wystarczająco czasu, by nacieszyć się atmosferą świąteczną w gronie rodzinnym. Ale nie o tym chciałem dziś napisać. Jak wiecie z wcześniejszych postów, w mojej rodzinie mamy tradycję, która polega na tym, że podczas świąt Bożego Narodzenia pijemy wina, które udało się przywieźć z poprzednich podróży.

Czytaj dalej „Święta z Portugalią w kieliszku”