Sernik czekoladowy z dynią

Dobry sernik zawsze się obroni. Dobry sernik czekoladowy tym bardziej. A jeśli dodamy do niego jeszcze dynię, której jestem wielkim fanem, to otrzymamy bogate, gęste, kremowe ciasto wprost idealne na jesienno-zimowy czas. Dynia i czekolada bardzo dobrze do siebie pasują, a kto nie wierzy, niech sam się przekona i upiecze ten właśnie sernik.

Na pewno nie jest to sernik wagi lekkiej. Już sama czekolada wzbogaca ciasto dość poważnie, a dodatek puree z upieczonej dyni czyni całość jeszcze bardziej bogatą. Nie wspomnę już o czekoladowej polewie. Można oczywiście z niej zrezygnować, bo i bez tego elementu sernik smakuje wybornie. Jednak warto pokryć go czekoladą, gdyż to dodaje mu nie tylko uroku, ale i smaku. W końcu nie jemy takich ciast codziennie. Polecam wypróbować poniższy przepis wszystkim wielbicielom serników, ale i wszystkim tym, którzy po prostu przepadają za porządnym kawałkiem ciacha.

Składniki:

Spód:

150g masła

250g herbatników

3 łyżki cukru

2 łyżki dobrej jakości kakao

Nadzienie:

200-250g dobrej jakości ciemnej czekolady ( min. 70% kakao )

300g kremowego serka lub twarogu

150g mascarpone

75-100g cukru

1 łyża soku z cytryny

50ml mleka

1 łyżeczka ekstraktu z wanilii

5 jajek

2 żółtka

3 łyżki mąki

200g puree z dyni ( użyłem dyni piżmowej, którą najpierw upiekłem, a następnie zmiksowałem w robocie kuchennym na puree )

Polewa:

150ml śmietanki kremówki 36%

150-200g dobrej jakości ciemnej czekolady

opcjonalnie: borówki lub inne owoce do dekoracji

Przygotowanie: Okrągłą formę do ciasta wykładamy papierem do pieczenia. Zaczynamy od przygotowania spodu. W małym garnku roztapiamy powoli masło. Do misy robota kuchennego wrzucamy herbatniki, cukier i kakao. Miksujemy pulsacyjnie kilka razy, aż wszystko się połączy. Wlewamy roztopione masło i ponownie miksujemy całość przez około 10 sekund. Przekładamy do formy i ugniatamy dłonią nasz kakaowy spód, aby równo rozprowadzić go na powierzchni ( na spodzie ) foremki. Pieczemy 7 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni, a następnie wyjmujemy z piekarnika.

Nadzienie: Czekoladę roztapiamy w kąpieli wodnej lub w mikrofalówce. Serek lub twaróg oraz mascarpone umieszczamy w misie robota kuchennego. Rozpoczynamy mieszanie na wolnej prędkości, aż masa będzie kremowa, po czym lekko zwiększamy prędkość mieszania. Dodajemy cukier, sok z cytryny, mleko i wanilię cały czas mieszając. Dorzucamy stopniowo po jednym jajku, dodajemy również żółtka. Na końcu wsypujemy mąkę i mieszamy jeszcze całość przez chwilę.

Połowę ciasta wlewamy do rozpuszczonej czekolady. Mieszamy łyżką do połączenia masy. Do drugiej połowy ciasta dodajemy puree z dyni i również mieszamy do dokładnego połączenia składników. Na upieczony spód wylewamy dyniową masę i rozprowadzamy ją po powierzchni. Powoli wlewamy czekoladową masę i za pomocą np. pałeczki mieszamy delikatnie nadzienie w formie, co pozwoli nam potem uzyskać marmurkową strukturę.

Wkładamy sernik do piekarnika nagrzanego do 220 stopni i pieczemy przez 7 minut. Następnie zmniejszamy temperaturę do 130 stopni i pieczemy ciasto przez około godzinę i dwadzieścia minut.

Po tym czasie sernik powinien być upieczony. Wyjmujemy go z piekarnika i pozwalamy ostygnąć w formie. Gdy w pełni ostygnie, przykrywamy wierzch lekko wilgotną ściereczką/papierem kuchennym i wkładamy do lodówki na całą noc ( a najlepiej, żeby spędził w lodówce jeszcze kolejny dzień ).

Polewa:

Sernik wyjmujemy z lodówki i z samej formy. Umieszczamy ciasto na talerzu. Czekoladę łamiemy na kawałki i umieszczamy w misce. Śmietankę kremówkę podgrzewamy, ale nie doprowadzamy do punktu wrzenia. Zalewamy nią czekoladę i czekamy 2 minuty. Następnie całość mieszamy, aż czekolada się rozpuści. Polewamy sernik i odstawiamy w temperaturze pokojowej na 30 minut. Wkładamy do lodówki na minimum godzinę. Możemy udekorować borówkami.

Do takiego sernika polecam np. słodkiego tokaja. rieslinga z późnego zbioru, porto LBV, czerwone słodkie Maury lub maderę bual. Dobra kawa to również świetny wybór.


Discover more from Wino ze Smakiem

Subscribe to get the latest posts sent to your email.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *