Gonzalez Byass to marka o światowym zasięgu i swoistego rodzaju instytucja w świecie sherry, choć nie tylko z tymi winami powinniśmy kojarzyć tego producenta. Warto również pamiętać, że spod tego szyldu wychodzą także świetne brandy. O jednej z nich chciałbym dzisiaj napisać nieco więcej.
Firma została założona w 1835 roku przez Manuela Maria González i do dziś pozostaje w rękach rodziny ( obecnie zarządza tu piąte i szóste pokolenie ). Powstała w Jerez de la Frontera, sercu produkcji sherry. Młody przedsiębiorca, jakim był Manuel rozpoczął swoją karierę w świecie wina w roli handlarza. Jego przedsięwzięcie dość szybko się rozrosło i w końcu zaangażował się on także w produkcję wina. Zrobił to przy pomocy swojego wujka José Ángel o przezwisku Tio Pepe, który nauczyło go wielu rzeczy. Manuel nazwał swoją pierwszą solerę właśnie „Tio Pepe” ku czci wujka. W ten sposób narodziło się najsłynniejsze sherry fino, które w 1854 roku stało się głównym graczem na rynku i pierwszym eksportowanym tego typu winem. Pierwsze butelki Tio Pepe popłynęły do Anglii za namową firmowego agenta w tym kraju – Roberta Blake Byass. Sukces wina sprawił, że dwóch partnerów, a wiec Manuel Maria González i Robert Blake Byass rozpoczęli współpracę w celu promocji eksportu i tak też narodziła się marka Gonzalez Byass ( w 1988 rodzina Byass opuściła firmę i obecnie jest ona wyłącznie w rękach rodziny González ). Gonzalez Byass to teraz duży gracz posiadający kilkanaście winiarni na całym świecie ( lub znaczne w nich udziały ) produkując i dystrybuując wina i inne alkohole ( do grupy należy np. Bodegas Beronia z La Rioja, Dominio Fournier w Ribera del Duero, Finca Constancia w Kastylii, Pazos de Lusco w Rias Baixas, Neyen i Veramonte w Chile, dystrybucja w Hiszpanii szampanów Deutz, by wymienić tylko kilka przykładów ).
Nie można pominąć też faktu, iż Gonzalez Byass to również świetne brandy – Brandy de Jerez w prawdziwym tego słowa znaczeniu. Choć pierwsze tego typu trunki firma produkowała już w 1844 roku, to ich złoty wiek przyszedł nieco później. W latach dwudziestych ubiegłego wieku rozbudowano winiarnię, w której destylaty poddawano dojrzewaniu. W 1951 roku po raz pierwszy wypuszczono prestiżowe brandy Lepanto, które do dziś są niezwykle cenione. Bodega Gonzalez Byass tworząc serię Lepanto powrócił do tradycji, gdyż są to trunki w całości powstające w Jerez de la Frontera – od samych uprawianych tu gron palomino, po destylację i dojrzewanie. To jedyne Brandy de Jerez od początku do końca powstające w Jerez. Sama nazwa Lepanto pochodzi od twierdzy Lepanto w Grecji, gdzie w 1571 roku miała miejsce jedna z najkrwawszych bitew morskich stoczona między Imperium Osmańskim a Ligą Świętą, wśród której znaczną część stanowiły siły hiszpańskie.
Brandy de Jerez potrafią być fascynujące, a te od Gonzalez Byass tylko to potwierdzają. Z niezwykłą przyjemnością otworzyłem Lepanto P.X. Brandy de Jerez Solera Gran Reserva, która jest naprawdę wytwornym trunkiem.
Od ponad 25 lat Master Distiller Luis Trillo Gutierrez kontroluje każdy etap powstawania tych brandy w Bodegas Gonzalez Byass. Lepanto P.X. Solera Gran Reserva powstaje z najlepszej jakości moszczu gron palomino. Podwójna destylacja następuje w miedzianych alembikach. Ta wersja Lepanto dojrzewa w systemie solera przez 12 lat w 600-litrowych beczkach z amerykańskiego dębu, w których wcześniej leżakowała sherry Tio Pepe, a następnie 3 lata w beczkach, w których trzymano Noé – 30-letnie sherry pedro ximenez będące jednym z najlepszych na świecie. Średnio dojrzewa więc przez okres 15 lat, co klasyfikuje ją jak Solera Gran Reserva. Lepanto Pedro Ximenez to gratka dla koneserów tego typu rarytasów. Piękny, głęboko bursztynowy, mahoniowy kolor. Mamy tutaj rodzynki, suszone śliwki i figi, melasę, toffi, brązowy cukier, karmel, nuty dębiny, drewna, orzechy, odrobinę skórki pomarańczowej. Brandy jest pełna, potężna, ale jednocześnie bardzo elegancka i jedwabista z lekko słodkimi nutami, a także szczyptą cynamonu i gałki muszkatołowej. Wielka klasa i równie wielka przyjemność. Wspaniała butelka.
Lepanto koniecznie trzeba poddać samodzielnej degustacji, aby poczuć to, co ma do zaoferowania. Później, warto ją połączyć np. z dojrzałym serem ( gouda, cheddar, parmezan ), ciemną czekoladą, orzechami.