Temperatura podawania wina

Po wskazówkach dotyczących przechowywania wina ( tutaj ), przyszedł czas na kolejne zagadnienie w ramach cyklu Wino od Podstaw. Dzisiaj pokrótce zajmę się kwestią dotyczącą temperatury podawania wina. Wbrew pozorom temperatura serwowania wina jest niezmiernie istotna, aby w pełni docenić walory danego wina. Nie jest też prawdą, co nie raz zdarzyło mi się słyszeć, że każde wino musi być schłodzone. Postaram się to wyjaśnić w tym wpisie. Zapraszam więc do lektury.

Temperatura spożywania wina jest często czynnikiem niezbyt docenianym, do którego wiele osób nie przywiązuje dużej wagi. A to niesłusznie, ponieważ odczucie kwasowości, alkoholu, tanin, owocowości, aromatów, równowagi wina zależy w znacznym stopniu od temperatury, w jakiej konsumujemy wino. Nawet niewielkie jej różnice mają wpływ na odczucie powyższych elementów. Wino należy podawać w zróżnicowanej temperaturze, w zależności od jego cech, stylu, gdyż  ma to zasadniczy wpływ na wrażenia węchowe i smakowe podczas jego degustacji. Jeżeli chcemy mieć pewność, jaką temperaturę ma nasze wino, możemy zaopatrzyć się w specjalny termometr do wina w postaci np. opaski, którą zakładamy na butelkę.

Zanim podam pewne sugestie, co do konkretnej temperatury serwowania określonych win, na początku kilka uwag ogólnych.

Warto podkreślić, że według przeprowadzonych badań, wszystkie smaki i aromaty najlepiej rozwijają się w temperaturze 10 – 20 stopni Celsjusza. Natomiast wino w temperaturze poniżej 6 stopni znieczula nam nasze kubki smakowe. Odczucie słodkości wzrasta wraz z temperaturą, co odnosi się nie tylko do cukrów, ale też do etanolu, gliceryny, które również odczuwamy jako słodkie. Z tego względu wina bogatsze w cukier resztkowy wydają się mniej słodkie podawane w niższej temperaturze. Również w niższej temperaturze wzrasta odczucie kwasowości, dlatego też białe, lekkie wina podaje się odpowiednio schłodzone, wydają się wtedy lżejsze i świeższe. Wraz ze wzrostem temperatury białego wina, alkohol i kwasy wzajemnie się wzmacniają, alkohol staje się bardziej odczuwalny, stąd też biel podajemy w niższych temperaturach. Co do czerwonych win, to jeżeli podamy je za zimne, będą wydawały nam się szczupłe, szorstkie, ściągające. Jeżeli z kolei zaserwujemy je w zbyt wysokiej temperaturze, to będą smakowały zbyt alkoholowo, stracą świeżość, równowagę, ich aromaty będą „ugotowane”, mętne. Najlepiej, większość czerwonych win ( szczegóły niżej ) podawać  w temperaturze pokojowej ( około 18  stopni ) – wtedy dobre czerwone wino smakuje w sposób zrównoważony, skoncentrowany, z zaznaczonym owocem. Większość win czerwonych  jest taniczna, więc powinniśmy podawać je w wspomnianej temperaturze pokojowej. Wina białe, różowe, musujące pijemy schłodzone. Lżejsze wina czerwone, poddane krótszej maceracji zwykle też można lekko schłodzić. Unikajmy podawania win w temperaturze powyżej 20 stopni Celsjusza. Do schłodzenia białych, różowych, musujących win możemy użyć specjalnych coolerów – wiader wypełnionych w ¾ taką samą ilością lodu i wody, w ten sposób możemy utrzymywać ich temperaturę na stole podczas jakiejś imprezy, uroczystości.

Teraz trochę więcej szczegółów, co do konkretnych wartości temperatur serwowania wina.

  • Mocno lub średnio zbudowane ( beczkowe ) białe wina. Np. Białe Burgundy, Chardonnay, Fume Blanc, białe Bordeaux – lekko schłodzone do temp. 10 – 13 stopni.
  • Lekkie, średnio zbudowane ( nie beczkowe ) białe wina oraz różowe np.  Sauvignon Blanc, Pinot Grigio – schłodzone do temp. 7 – 10 stopni.
  • Wina słodkie np. Sauternes, wina z późnego zbioru, wina lodowe, słodkie Muscaty – schłodzone do temp. 6 – 8 stopni.
  • Słodkie wina, pełne ciała np. Porto ( ale nie Vintage ), Vin Santo, słodka Madera – możemy je delikatnie schłodzić do temp. 15 stopni ( choć nie jest to konieczne ). Pamiętajmy, że żadne wino deserowe nie powinno być podawane poniżej 6 stopni.
  • Wina musujące np. Szampan, Cava, Prosecco – schłodzone do temp. 6 – 10 stopni. Starszy, rocznikowy Szampan może być podany nawet w temp. 12 stopni.
  • Lekkie czerwone wina np. Beaujolais, Valpolicella, Bardolino – schłodzone do temp. 13-15 stopni.
  • Pełne, mocno lub średnio zbudowane czerwone wina np. Bordeaux, Burgundy, Rioja, Barolo, Shiraz/Syrah, Amarone, Porto Vintage – podajemy w temperaturze pokojowej 18 stopni.

To takie uniwersalne wskazówki w temacie temperatury serwowania wina. Oczywiście możemy znaleźć także bardziej precyzyjne  zalecenia, co do temperatury podawania konkretnych win opracowane przez różnych specjalistów, jednakże podając wino zgodnie z  powyższymi wskazaniami będziemy mogli  w pełni cieszyć się jego wszystkimi walorami. W razie pytań, pozostaję do dyspozycji.

2 odpowiedzi na “Temperatura podawania wina”

  1. Czy amarone i valpolicella nie piwinny byc w jednej kategorii? Z tego co sie orientuje Valpolicella to region z ktorego pochodzi najlepszy amarone. Czy sie myle?

    1. Amarone oczywiście pochodzi z regionu Valpolicelli, jednak zdecydowanie różni się od prostej, zwykłej Valpolicelli. Powstaje metodą appassimento, jest o wiele bardziej strukturalne, cięższe, złożone niż podstawowa Valpolicella. Niektóre valpolicelle ripasso swoją budową dorównują amarone, a wiele z nich jakościowo reprezentuje lepszy poziom niż przeciętnej klasy amarone, bo takich oczywiście też nie brakuje.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

%d bloggers like this: