Coś takiego od dawna chodziło mi po głowie. Delikatne pierożki z równie delikatnym, serowym nadzieniem skąpane w maśle i świeżym soku pomarańczowym. Do tego 30-miesięczny Parmigiano-Reggiano – ostatni kawałek, który został mi po powrocie z Bolonii. Brzmi zachęcająco?
W kuchni nie może być nudno, dlatego też pierożki zabarwiłem na piękny kolor za sprawą ugotowanych i zmiksowanych buraków, które następnie dodałem do ciasta. Dzięki temu wyglądają one również bardziej atrakcyjnie na talerzu i przykuwają uwagę. Wygląd to jedno, ale liczy się przede wszystkim smak. Już ciasto za sprawą buraków smakuje inaczej i samo w sobie jest niezwykle ważne, ale główną rolę odgrywa nadzienie. Tym razem postawiłem na ricottę i kozi ser, co uzupełniłem jeszcze startą skórką z pomarańczy. Jak dla mnie to strzał w dziesiątkę, choć różnych ciekawych i udanych kombinacji jest całkiem sporo.
Pierożki możemy złożyć i uformować w dowolny kształt – taki, jaki nam najbardziej pasuje. Panuje tu pełna dowolność. Warto również postarać się o jakiś fajny sos lub dressing, który dopełni dzieła, ale nie zdominuje delikatnego smaku pierożków. Odrobina masła i soku z pomarańczy okazała się idealnym rozwiązaniem. Do tego wiórki 30-miesięcznego parmezanu i mała uczta gotowa.
Jeśli nie masz tak dojrzałego sera to nic nie szkodzi. Użyj innego, równie twardego dobrej jakości, a potrawa tylko na tym zyska.
Składniki ( 5-6 porcji ):
Ciasto:
250g ugotowanych i zmiksowanych buraków
2,5 -3 szklanki mąki ( w razie potrzeby dodać więcej )
2 jajka
1/4 łyżeczki soli
Nadzienie:
300g ricotty
200g miękkiego koziego sera
sól do smaku
skórka otarta z 1 pomarańczy
Sos:
100g masła
1/2 szklanki świeżo wyciśniętego soku z pomarańczy
szczypta soli
do podania: starty parmezan i skórka z pomarańczy
Przygotowanie: Z mąki, jajek, soli i zmiksowanych buraków wyrabiamy gładkie i elastyczne ciasto. Możemy to zrobić ręcznie lub w robocie kuchennym. Gotowe ciasto zawijamy w folię spożywczą i odkładamy na 30 minut.
Ricottę, kozi ser szczyptę soli i skórkę z pomarańczy mieszamy dokładnie w misce i odkładamy.
Ciasto dzielimy na równe dwie lub cztery części i każdą z nich rozwałkowujemy na kształt prostokąta. Z ciasta wycinamy okręgi o kilkucentymetrowej średnicy i na każdym z nich kładziemy porcję nadzienia. Formujemy pierożki w dowolny kształt.
Pierożki gotujemy w osolonym wrzątku do czasu, gdy wypłyną na powierzchnię.
W tym czasie przygotowujemy sos. Masło roztapiamy na patelni. Dodajemy świeży sok z pomarańczy i szczyptę soli. Mieszamy.
Gotowe pierożki odcedzamy i kładziemy na talerzach. Polewamy sosem i posypujemy wiórkami parmezanu oraz otartą skórką z pomarańczy.
Do buraczanych pierożków z serowym nadzieniem polecam dobrej jakości rose, lekki Pinot Noir, Beaujolais, lekki Cabernet Franc z Doliny Loary, Schiavę, Dolcetto.