Lepa Vida to miejsce na winiarskiej mapie Doliny Vipavy, które budzi we mnie wiele pozytywnych wspomnień. Matija i Irena stojący za tą małą winiarnią, to absolutnie wspaniali ludzie pełni pasji i miłości do tego, czym się zajmują, co czuć od razu przy pierwszym kontakcie z nimi. Takie miejsca jak Lepa Vida to prawdziwe perełki, które udowadniaj, że świat wina jest po prostu piękny.
Butikowa Lepa Vida znajduje się w sielskiej i malowniczej okolicy. Wokół wzgórza, winnice, spokój i niczym niezmącona cisza. Mała wioska Osek pozwala zapomnieć o całym świecie. Sama Vipava to obecnie region uważany za jeden z najbardziej pożądanych do uprawy winorośli w całej Słowenii i działają tu świetni producenci. Lepa Vida na pewno się do nich zalicza i gorąco polecam odwiedziny w tym miejscu. Więcej o samej winiarni, jak i mojej wizycie u Matiji i Ireny pisałem tutaj. Z kolei w tym artykule możecie przeczytać o jednej zrecenzowanej już etykiecie, a wkrótce będę pisał o kolejnych winach od Lepa Vida, gdyż w zasadzie całe portfolio przywiozłem ze sobą do kraju. Dziś następna pozycja – Lepa Vida oOo 2019, która jest winem pomarańczowym o wydłużonej maceracji.
Nazwa oOo to skrót od słów „out of office”, czyli coś, czego Matija i Irena lubią się napić w wolnym czasie. Ta etykieta to także pewien ukłon dla tradycji, gdyż białe wina o wydłużonej maceracji powstawały w tym regionie już o wiele wcześniej. To kupaż 90% malvazija i 10% rebula pochodzących z pojedynczej winnicy. 15 dni maceracji i krótki pobyt w beczkach. Wino częstuje nas nutami skórki cytrusów, suszonej moreli, jesiennych liści, gorzkiego miodu, przejrzałym żółtym jabłkiem i mirabelką. Do tego brzoskwinia, krem brzoskwiniowy, marchewka z cynamonem, korzenie. Średnio pełne, z taniczną kreską i jako wino pomarańczowe przystępne dla każdego.
Pasuje do kuchni bliskowschodniej i marokańskiej, wędzonej ryby, wędzonego łososia, dyni z piekarnika z przyprawami, dań z ciecierzycą, curry.
Wino zakupiłem zagranicą