Portugalskie Tejo to ocean produkowanego tutaj wina, a większość z nich reprezentuje raczej średnią, aczkolwiek dobrze wycenioną w kontekście do swojej jakości półkę. Tejo znajduje się w samym sercu Portugalii, niedaleko stolicy Lizbony, w dolnym biegu rzeki Tag, która jest najdłuższą rzeką Półwyspu Iberyjskiego. Region zajmuje jej oba brzegi na długości około 140 km. Dla Portugalczyków Tejo jest znane jako kraina winnic, gajów oliwnych, lasów korkowych, bydła rasy Mertolengo i słynnych koni luzytańskich. To też kraina o historycznym bogactwie – od rzymskich ruin i gotyckich zamków, po klasztory i średniowieczne wioski na wzgórzach.
Tejo dzieli się na sześć podregionów: Tomar, Santarém, Chamusca, Cartaxo, Almeirim, Coruche, jednak nazwy te pojawiają się na etykietach win niezwykle rzadko. Mimo to trzeba pamiętać, że topografia ma tutaj istotne znaczenie. Brzeg lewy rzeki Tag, to w zasadzie tysiące hektarów płaskich obszarów, a z kolei brzeg północno-zachodni, to tereny położone już nieco wyżej z bardziej zróżnicowanymi mikroklimatami. Uprawa winorośli ma głębokie korzenie w Tejo, które jest uznawane za jedno z najstarszych winiarskich miejsc w kraju ( obecnie Tejo odpowiada za około 10% krajowej produkcji wina ). Winnice zdobią brzegi rzeki Tag od czasów rzymskich. Dawniej znany jako Ribatejo, od 2009 roku region ten nazywa się po prostu Tejo, jako hołd dla rzeki, która przez stulecia definiowała jego krajobraz i gospodarkę. W dość łagodnym klimacie, przy umiarkowanej ilości opadów, rosną tutaj takie odmiany jak np. fernão pires, arinto, chardonnay, sauvignon blanc, trincadeira, castelão, aragonêz, touriga nacional, cabernet sauvignon, merlot, by wymienić tylko kilka z nich.
Do mnie w ostatnim czasie, trafiły etykiety właśnie z Tejo od Quinta do Casal Branco. Założona w 1775 roku posiadłość, która przez cztery stulecia była królewskim rezerwatem, obecnie obejmuje 1100 ha, z tego 120 ha zajmują winnice. Majątek rodziny Braamcamp Sobral Lobo de Vasconcelos jest jedną z najbardziej charakterystycznych posiadłości na południowym brzegu Tagu. Pierwsza winiarnia w Quinta do Casal Branco pochodzi z 1817 roku. Początek XX wieku został naznaczony poważną interwencją przeprowadzoną przez D. Manuela Braamcampa Sobrala na terenie całej posiadłości, wraz z wprowadzeniem maszyn napędzanych parą, sadzeniem nowych odmian winogron, modernizacją i rozbudową winiarni i innej infrastruktury.

Za sprawą samego producenta, mam okazję spróbować jego sześciu poniższych win.

Peter & The Wolf Branco 2023 to wino z linii, której eksport rośnie, i która to seria sprzedaje się najlepiej na naszym rynku z portfolio producenta. Peter & The Wolf to wina kategorii półwytrawnej w nowoczesnym stylu dla nie tak mocno wymagającego konsumenta. Wersja biała to odmiana fernão pires ( 60% ), którego grona są zbierane ręcznie z 60-letniej winnicy. W kupażu znajdziemy również alvarinho (10%) i gouveio (25%) zbierane maszynowo z 19-letnich winnic oraz 5% muscata z 5-letniej winnicy. Fermentacja odbywa się w betonowych kadziach. Wino jest dobrze pijalne, z nutą cytrusów, owoców tropikalnych, gruszki, kwiatów, kwiatem pomarańczy, mandarynką, odrobiną wanilii. Odświeżająca kwasowość, ananas, migdałowa nuta, raczej lekka budowa i dobra relacja jakości do ceny. Miłośnicy stylu będą zadowoleni.
Sprawdzi się do prosto przyrządzonej ryby, owoców morza, przekąsek, lekkich dan z kurczakiem, stir-fry w styku tajskim, kuchnia wietnamską.

Peter & The Wolf Tinto 2023 to następna etykieta z tej samej linii. To kompozycja 35% castelão z 50-letnich winnic, 25% syrah, 20% alicante bouschet i 20% touriga nacional. Castelão jest zbierane ręcznie, reszta maszynowo. Fermentacja odbywa się w betonowych kadziach, następnie wino leżakuje przez 6 miesięcy w stalowych kadziach (40%) i używanych beczkach z francuskiego dębu (60%). Styl półwytrawny, czerwone owoce, maliny, jagody, przyprawy, lekka korzenność, trochę kawy, soczyste, z miękką taniną, łagodną kwasowością i lekkim cukrem resztkowym. W swojej jakościowej półce wypada solidnie.
Można podać do kurczaka, pizzy, kiełbasek z grilla, chorizo, makaronów z pomidorowym sosem.

Peter & The Wolf Reserva Tinto 2023 to 25% castelão z 50-letnich krzewów, 45% syrah, 25% alicante bouschet, 5% cabernet sauvignon. Częściowa fermentacja w tradycyjnych, otwartych kamiennych kadziach i leżakowanych przez 12 miesięcy w beczkach z francuskiego dębu. W kieliszku dojrzała śliwka, jeżyna, czarna porzeczka, owoce leśne, przyprawy, czekolada, beczkowe tło. Wyłania nam się tutaj słodki owoc, lekka likierowa nuta, pełniejsze już ciało, gładka faktura – wino z pewnością znajdzie swoich entuzjastów.
Pasuje do karkówki z grilla, burgerów, makaronu z mięsnym sosem, chili con carne.

Falcoaria Branco Vinhas Velhas 2021 to 100% odmiany fernão pires z ponad 80-letnich krzewów, czołowa biała etykieta producenta. Selekcja najlepszych gron, fermentacja w cementowych kadziach oraz w beczkach z dębu francuskiego i akacji. 8 miesięcy dojrzewania na osadzie z batonnage. Wino częstuje nas dojrzałym tropikalnym owocem, cytrusem, jabłkiem, morelą, bananem, nutami tostowymi, zapachem kwiecistej łąki. W ustach mineralne, kremowe, słonawe, krągłe, z ananasem, woskowe, z dobrze poprowadzoną kwasowością, sporą dawką wyrazistego owocu i orzechową nutą. Solidna biel, która jest dość c poważną etykietą.
Pasuje do pieczonej ryby, kremowych sosów, tajskiego curry, kurczaka, warzywnej zapiekanki.

Falcoaria Tinto 2021 to kompozycja czterech odmian: castelão( 30%) i cabernet sauvignon (15%) pochodzą z winnic mających ponad 50 lat i są zbierane ręcznie, resztę stanowią alicante bouschet (35%) i touriga nacional (20%). Wino dojrzewa w nowych beczkach z francuskiego dębu (50%) i używanych beczkach przez 10-12 miesięcy. Mamy tu czarne owoce, porzeczkę, suszoną śliwkę, cassis, ciemne kwiaty, trochę przypraw, lukrecję, suszone zioła, grafit. To pełne, bogate wino o gładkiej teksturze, solidnej budowie, wiśniowe z nutą czekolady, z wyraźnymi, ale miękkimi taninami, dobrą kwasowością. Smakowita, bardzo dobra czerwień, która może się podobać.
Sprawdzi się z czerwonym mięsem, bogatymi sosami, średnio twardym, dojrzalszym serem.

Falcoaria Colheita Tardia 2018, a więc mały deser na koniec, późny zbiór z winogron dotkniętych szlachetną pleśnią – viognier (12-letnie krzewy) i fernão pires (ponad 70-letnie krzewy). Fermentacja w kadzi ze stali nierdzewnej, a następnie wino przeniesiono do dębowych beczek na ostatnią część fermentacji. Dojrzewanie 24 miesiące w używanych beczkach z francuskiego dębu. Bogactwo aromatów, mandarynka, suszona morela, figa, tarta morelowa, kwiat pomarańczy, kandyzowana skórka pomarańczy, miód, słodki ananas. mango, konfitura brzoskwiniowa. Usta kuszące, ciepłe, słodkie, eleganckie, z równoważącą wszystko kwasowością – po prostu bardzo przyjemne.
Można podać jako deser sam w sobie, ale zagra również z tartą morelową, brzoskwiniową lub jabłkową, szarlotką, crème brûlée, panna cottą z mango, mille-feuille, deserami z custardem, karmelizowanymi plastrami ananasa, serem pleśniowym.


Quinta do Casal Branco to solidne wina z Tejo, a degustowane przeze mnie etykiety wypadły naprawdę bardzo dobrze. Linia Peter & The Wolf sprawdzi się na co dzień dla mniej wymagającego konsumenta, natomiast wina Falcoaria to już klasa wyżej i więcej ciekawych emocji.
Wina otrzymałem od producenta


Discover more from Wino ze Smakiem
Subscribe to get the latest posts sent to your email.