Hokkien Mee to przepyszny, azjatycki makaron – jeden z tych, który mógłbym jeść zdecydowanie częściej. Choć nie należy do najlżejszych tego typu potraw, to i tak dzięki smażeniu z użyciem prawdziwego woka nie poczujemy się po nim ciężko. W każdym bądź razie, trudno oprzeć się misce tych klusek.
Hokkien Mee to potrawa popularna przede wszystkim w Malezji i Singapurze, ale prawdopodobnie wywodzi się z chińskiej prowincji Fujian ( Hokkien ). Wyróżnia się trzy podstawowe wersje Hokkien Mee będące specjalnością kuchni malezyjskiej i singapurskiej: Penang Hokkien Mee, singapurski Hokkien Mee oraz Hokkien Char Mee z Kuala Lumpur. Rożnica między nimi tkwi – generalnie rzecz ujmując – w składnikach i sposobie przygotowania.
Penang Hokkien Mee to jajeczny lub ryżowy makaron gotowany w bulionie – rodzaj gęstej zupy z dodatkami takimi jak krewetki, kalmary, rybne ciastka, kawałki kurczaka, wieprzowiny. Nie używa się w tej wersji ciemnego sosu sojowego. Wariant singapurski to makaron smażony z podobnymi składnikami, również bez dodatku ciemnego sosu sojowego. Z kolei Hokkien Char Mee z Kuala Lumpur to smażony na wieprzowym tłuszczu, gruby, żółty makaron z wykorzystaniem ciemnego sosu sojowego, co sprawia, iż danie nabiera zdecydowanie intensywniejszej barwy w porównaniu do dwóch wyżej wymieniowych wersji. Znajdziemy w nim kawałki wieprzowiny/boczku lub kurczaka, krewetki/kalmary i chrupiące, wieprzowe skwarki. To właśnie wariant z Kuala Lumpur przygotowałem w swojej kuchni.
Hokkien Mee, który tu prezentuję może przyrządzić każdy – składniki dania są powszechnie dostępne, a sam przepis nie jest pracochłonny. W końcu to azjatycki, smażony makaron, a takie rzeczy przygotowuje się w kilka chwil. Jeśli dodatkowo dysponujemy prawdziwym wokiem, proces smażenia jest naprawdę krótki. Nie raz już podkreślałem, że dania z woka smakują zupełnie inaczej za sprawą ich obróbki w wysokiej temperaturze. Nie inaczej jest w tym przypadku – Hokkien Mee to sycący, pełen smaku azjatycki posiłek, obok którego nie można przejść obojętnie.
Składniki ( 4 porcje ):
- 250g surowego boczku w całości – usunąć nadmiar tłuszczu i pokroić go w kostkę
- 2 ząbki czosnku, miażdżone
- pieprz
- 2 łyżki sosu sojowego
- 1 łyżka sosu ostrygowego
- 1 łyżka oleju sezamowego
- 1 łyżeczka skrobi kukurydzianej
- 12-16 surowych krewetek, obranych z pancerzy
- 4 ząbki czosnku, drobno posiekane
- 2 średnie lub 1 duża kapusta pak choi ( liście i łodygi ) -posiekane
- 500g makaronu jajecznego
- 4 łyżki samodzielnie przygotowanych wieprzowych skwarek z boczku
- 4 łyżki wieprzowego tłuszczu pozostałego ze skwarek
- 1/2 łyżeczki płatków chili
- 6 łyżek ciemnego sosu sojowego
- 3 łyżki jasnego sosu sojowego
- 100ml bulionu wieprzowego lub drobiowego
- 2 łyżeczki cukru trzcinowego/kokosowego
- pieprz
- 1 łyża skrobi kukurydzianej
- 2 łyżki zimnej wody
Przygotowanie: Dwa ząbki czosnku, pieprz, sos sojowy, sos ostrygowy, olej sezamowy, 1 łyżeczkę skrobi kukurydzianej wymieszać ze sobą dokładnie. Powstałą marynatą zalać pokrojony w kostkę boczek i marynować mięso przez noc w lodówce.
Makaron ugotować, odcedzić, przelać zimną wodą i skropić odrobiną oleju. Dwie łyżki zimnej ody wymieszać z łyżką skrobi kukurydzianej.
Rozgrzać wok i wlać do niego wieprzowy tłuszcz. Dodać płatki chili i smażyć chwilę. Dorzucić marynowany boczek i smażyć minutę mieszając. Następnie dodać krewetki, 4 ząbki czosnku, pak choi i smażyć przez 30 sekund. Do woka włożyć makaron i wymieszać całość dokładnie. Wlać ciemny i jasny sos sojowy, bulion, wsypać cukier, pieprz i trochę wieprzowych skwarek. Doprawić według uznania do smaku.
Dodać skrobię rozpuszczoną w wodzie i wymieszać, aż sos nieco zgęstnieje. i dobrze oblepi makaron. Makaron przełożyć na talerze i posypać dodatkową porcją skwarek.
Do tak przygotowanego Hokkien Mee podałbym np. chilijskie Syrah lub Merlot, Valpolicellę Superiore bądź Rieslinga.
Discover more from Wino ze Smakiem
Subscribe to get the latest posts sent to your email.