Notice: Function _load_textdomain_just_in_time was called incorrectly. Translation loading for the instagram-feed domain was triggered too early. This is usually an indicator for some code in the plugin or theme running too early. Translations should be loaded at the init action or later. Please see Debugging in WordPress for more information. (This message was added in version 6.7.0.) in /home/winozesm/domains/winozesmakiem.net.pl/public_html/wp-includes/functions.php on line 6114
Cheese Bra 2019 – Wino ze Smakiem

Cheese Bra 2019

Cheese Bra to odbywający się jesienią, co dwa lata, najwspanialszy festiwal sera na świecie. Wtedy to niewielkie, piemonckie miasteczko Bra, w którym ta impreza ma miejsce, staje się na kilka dni absolutną, światową stolica sera. W dniach 20-23 września odbyła się już 12 edycja tego festiwalu, na którą i ja wreszcie dotarłem.

Cheese Bra to wydarzenie pod wieloma względami jedyne w swoim rodzaju. Przede wszystkim dlatego, że na czas festiwalu kilkuset wystawców z całego świata zjeżdża do Bra, by pokazać swoje wspaniałe sery. Dzięki temu w jednym miejscu mamy okazję spróbować nieskończonej ilości serów z różnych zakątków świata – tych znanych, jak również tych, o których istnieniu człowiek nie ma pojęcia. Cheese Bra to także wspaniała atmosfera, możliwość uczestnictwa w wielu slowfoodowych warsztatach, podczas których dowiesz się niezwykle ciekawych rzeczy i będziesz miał okazję spróbować wyselekcjonowanych serów, czy win. To również doskonała sposobność, aby zasmakować w cudownej, piemonckiej kuchni w świetnych restauracjach w samym Bra, o czym wkrótce powstaną oddzielne wpisy. W ciągu tych kilku dni wszystko kręci się wokół sera, ale nie brak też okazji, by skosztować i zakupić wiele innych produktów jak choćby dojrzewających włoskich ( i nie tylko ) szynek, wędlin, octów, konfitur, miodów, win itp.

Cheese Bra to impreza zainicjowana przez włoski Slow Food pod przewodnictwem Carlo Petriniego, którego nie zabrakło również na tegorocznej edycji. Festiwal odbywa się w Bra nieprzypadkowo – to tutaj Slow Food ma swoją główną siedzibę i to własnie tutaj urodził się Petrini. Slow Food to obecnie międzynarodowa organizacja non-profit, która propaguje życie w trybie slow, nawołuje do szacunku dla naszej planety, chroni i promuje lokalne, tradycyjne sposoby produkcji żywności i wspiera ich producentów, nawołuje do kupowania świeżej żywności z najbliższych nam źródeł lokalnych wytworzonej z użyciem tradycyjnych receptur i metod, respektuje różnorodność poszczególnych regionów świata ( kuchnia, uprawy, hodowla zwierząt ), przeciwdziała zanikaniu lokalnych tradycji żywieniowych, propaguje kulturę spożywania żywności, czyli celebrowania posiłków i czerpania przyjemności z jedzenia, edukuje konsumentów, działa na rzecz zmian w polityce rolnej. W 2004 roku Slow Food zainicjował Universita degli Studi di Scienze Gastronomiche, czyli Uniwersytet Gastronomiczny w Pollenzo, kilka kilometrów od Bra. Więcej o samym uniwersytecie i o jego słynnym Banca del Vino w jednym z kolejnych wpisów. Wreszcie Slow Food to organizator międzynarodowych wydarzeń poświęconych zrównoważonej, rzemieślniczej, wysokiej jakości żywności produkowanej często przez niewielkich producentów. Cheese Bra i Terra Madre Salone del Gusto to dwie najbardziej znane tego typu imprezy.

Przemawiający Carlo Petrini

Cheese Bra to nie tylko serowe szaleństwo, ale bardzo dobrze zorganizowane wydarzenie z określonym przesłaniem. Festiwal odwiedza coraz więcej świadomych konsumentów, którzy doceniają jakość, naturalność, autentyczny smak i szanują niewielkich wytwórców takiej żywności.

Ten festiwal to również liczne warsztaty, prelekcje, spotkania, z których większość jest odpłatna z limitowaną liczbą miejsc. Bilety znikają dość szybko i trzeba je rezerwować online ze sporym wyprzedzeniem, ale naprawdę warto wybrać jakiś warsztat/warsztaty dla siebie, bo ich jakość jest bez dwóch zdań wysoka. O jednym z takich warsztatów, w którym uczestniczyłem, napiszę niebawem oddzielnie.

Motywem przewodnim XII edycji Cheese Bra było hasło „Natural is possible” ( „Naturalność jest możliwa” ) – chodzi o promocję serów produkowanych bez udziału wyselekcjonowanych kultur bakterii. To kolejny krok w propagowaniu naturalnych serów wytwarzanych z niepasteryzowanego mleka. Slow Food uważa ( i należy się z tym zgodzić ), że takie naturalne sery bez wykorzystania laboratoryjnych kultur bakterii są autentycznym wyrazem miejsca ich pochodzenia i wpisują się w bioróżnorodność. Mają one swój jedyny, niepowtarzalny smak i zapach, są po prostu wyjątkowe. Slow Food podkreśla, że powrót do tych dawnych sposobów produkcji jest możliwy – wymaga to jednak czasu, wiedzy i świadomości. Miejmy nadzieję, że ta idea nie zginie.

Cheese Bra to istny raj dla świadomych miłośników sera. Ilość tych wszystkich serowych wspaniałości jest niewyobrażalna. W pierwszej chwili masz ochotę spróbować dosłownie wszystkiego, ale zapewniam, że nie jest to możliwe. Na festiwal warto przyjechać przynajmniej na dwa dni i mieć dobry plan tego, co chcemy spróbować. Bo wszystkiego po prostu się nie da.

Organizatorzy zapewniają pomoc we wszystkim. Bez problemu dostaniemy mapkę z planem całego festiwalu – lokalizacji poszczególnych stref rozsianych po miasteczku, jak i listę wystawców. Pomocą służą też wolontariusze. Możemy wybierać pośród strefy z włoskimi serami ( podzielona na poszczególne regiony ), serami z innych krajów, czy serami z oznaczeniem poszczególnych prezydiów Slow Food. Jest także enoteka, strefa z innymi produktami niż sery, strefa wydawnicza, Piazza del Gelato ( strefa lodów ), Piazza Birra ( coś dla miłośników piwa ), budki ze street foodem. Innymi słowy – czego dusza zapragnie…..

Wino ze Smakiem dostało prasową akredytację
Znalazło się też stoisko z polskim oscypkiem

Zanim przejdziemy do serów, muszę jeszcze wspomnieć o jednej miejscowej specjalności, której nie dostaniemy nigdzie poza samym Bra i najbliższą okolicą. Mowa o salsiccia di Bra – miejscowej kiełbasce z cielęciny z dodatkiem wieprzowiny i przypraw. Czyste, wysokiej jakości mięso sprawia, że kiełbaskę jada się zwykle na surowo, choć można ją też grillować czy gotować.

Jeżeli chodzi o sery, to największa reprezentacja to te włoskie, co nie powinno dziwić. W końcu festiwal odbywa się we Włoszech, dokładnie w Piemoncie, więc to stoiska z serami piemonckimi są najliczniejsze. Poza tym na tegorocznej edycji można było znaleźć sporo serów z Emilii-Romanii, Toskanii, południa Włoch, Sardynii. W zasadzie każdy włoski region miał swoją reprezentację. To taka serowa podróż przez całą Italię.

Jedyny w swoim rodzaju piemoncki Montebore
Piemoncka Toma na różnych etapach dojrzewania
Gorgonzola
Rewelacyjny Castelmagno
Wspaniały Bagoss di Bagolino z Lombardii
Bagoss di Bagolino
Równie świetny lombardzki Silter
106 – miesięczny Parmigiano Reggiano
Doskonała Burrata i Stracciatella od Caseificio Artigiana
Gorgonzola z szampanem ( z lewej ) i truflami ( po prawej )
Świeża ricotta

Wciąż mało sera? To był tylko skrócony przegląd włoskiej strefy. Teraz pora na strefę międzynarodową, a wśród niej sery m.in. z Hiszpanii, Portugalii, Francji, Holandii, Austrii, Belgii, Szwajcarii, Rumunii, Słowenii, Wielkiej Brytanii, Szwecji, USA.

Jedno ze stoisk hiszpańskich
Świetne sery portugalskie
Świat sera nie zna granic – wyjątkowe sery z Gaskonii od tradycyjnej, rodzinnej wytwórni Marayn de Bartassac
Domacjia Butul, czyli niezwykle sympatyczni Słoweńcy i ich naturalne produkty
Przyjechali też goście z USA
Przedstawiciele Rumunii ze swoim dojrzewającym w jaskini w unikalnych warunkach serem

Cheese Bra to okazja do spróbowania i zakupu nie tylko niezliczonej ilości serów, ale też wielu innych produktów. Z tego również trzeba skorzystać 🙂

Jesteśmy w Piemoncie, więc piemonckie orzechy laskowe to obowiązkowy zakup
Możliwość spróbowania 100-letniego Aceto Balsamico Tradizionale di Modena – bezcenne
Doskonały gorzki miód Corbezzolo z Sardynii
Baskowie i ich dojrzewające szynki i chorizo
Cydr lodowy z Asturii
Miód z rododendronu
Gelato IGP – lody od certyfikowanej przez Slow Food lodziarni – najlepsze w Bra
Perełki balsamiczne – pięknie dekorują wykwintne potrawy
Sycylijskie kremy i konfitury – dla tych, którzy lubią większą dawkę słodyczy
Nduja, z którą dobrze się znamy z Kalabrii

Kto chce nieco ochłonąć i zrobić sobie przerwę od tych wszystkich serów i innych wspaniałości, niech koniecznie zajrzy do Vicino DiVino – wine baru przy Via Cavour 43 w centrum Bra i całego tego serowego szaleństwa. Kilka stolików na zewnątrz plus kilka tuż po przekroczeniu drzwi enoteki to tylko pozory. Zajrzyjcie głębiej, a wejdziecie do nieco większej sali, gdzie w trakcie festiwalu odbywały się też różne warsztaty. A na półkach bardzo dobra selekcja przede wszystkim piemonckich etykiet. Można tu zrobić naprawdę świetne zakupy w rozsądnych cenach. Poza tym fajny wybór win na kieliszki, a kto wciąż głodny może zamówić do wina przekąski. To właśnie m.in. tutaj Wino ze Smakiem spotkało się z autorami bloga Facet i Kuchnia 😉

Z Cheese Bra nie da się wyjechać z pustymi rękami i zbrodnią byłoby to uczynić. W jednym miejscu mamy możliwość spróbowania i zakupu obłędnej ilości przede wszystkim serów, których wytwórcy zjeżdżają się do uroczego Bra co dwa lata, by pokazać światu swoje produkty. Produkty najwyższej jakości wolne od wszelkiej chemii i innych tego typu rzeczy. Festiwal w Bra to niezapomniane doświadczenie, które w końcu stało się i moim udziałem. To, co zobaczyłem, czego spróbowałem i czego dowiedziałem się to spory kapitał. Widzimy się na kolejnej edycji 😊. A teraz pozostało zjeść to, co ze sobą przywiozłem 😋.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *