Nawet nie wiecie, ile radości sprawia otwarcie tej butelki. Po pierwsze, to doskonałe wino, po drugie, przywołuje cudowne wspomnienia i wspaniałe chwile z podróży po Valpolicelli, a po trzecie, dzięki niemu wracam pamięcią do mojej wizyty w świetnej winiarni Zyme. Pamiętajcie Państwo: „świat jest jak książka i ci, którzy nie podróżują, czytają tylko jedną stronę”.
Gdybym po prostu otworzył tą butelkę bez podróży do miejsca, gdzie to wino powstaje, przeczytałbym właśnie tylko jedną stronę. A tak, mam przed sobą całą książkę – opowieść, historię, kontekst, rozmaite doznania, wspomnienia i spotkania z ludźmi, którzy za tym stoją. Bo wino to nie tylko sama ciecz zamknięta w butelce – to zwykle fascynująca opowieść, na którą składa się wiele elementów. Winiarnia Zyme pięknie się w to wszystko wpisuje.
Moje wspomnienia z niezapomnianych odwiedzin i degustacji u tego producenta znajdziecie tutaj, więc nie będę się w tym miejscu powtarzał. Dodam tylko to, że jeżeli planujecie podróż po okolicy Valpolicelli ( lub po samym Jeziorze Garda, a to naprawdę sąsiadująca okolica ) i z winem wam po drodze, to obowiązkowo wpadnijcie do Zyme. Umówcie się na pełną degustację i odwiedziny w winiarni, a na pewno nie pożałujecie.
Z ogromną przyjemnością otwieram dziś jedną z etykiet przywiezioną właśnie prosto z winiarni Zyme – Kairos 2015.
Piłem to wino już podczas wizyty u producenta i zrobiło ono na mnie ogromne wrażenie. Teraz, w domowym zaciszu, po kilku latach w piwniczce, poddane zostało ponownej ocenie. Na uwagę zwraca już sama etykieta wina. Nawiązuje ona do Arlekina, a w zasadzie do kostiumu błazna, który składa się z wielu zszytych ze sobą kolorowych trójkątów lub rombów. Podobnie Kairos skomponowany jest z wielu odmian, bo aż z minimum piętnastu: garganega, trebbiano toscano, sauvignon blanc, chardonnay, corvina, corvinone, rondinella, cabernet sauvignon, cabernet franc, merlot, syrah, teroldego, croatina, oseleta, sangiovese, marzemino. W starożytnym języku greckim słowo „kairos” oznaczało „dogodny”, „we właściwym momencie”. Dodanie na etykiecie zegara słonecznego i zwykłego zegara wyraża ideę dokładnego czasu. Winnice, z których pochodzą grona są nawożone w sposób organiczny. Zbiór odbywa się ręcznie w zależności od dojrzałości poszczególnych odmian, a część gron poddawana jest podsuszaniu do czasu, kiedy cały zbiór zostanie ukończony ( podsuszanie może trwać nawet 40 dni ). Wino dojrzewa we francuskich dębowych beczkach 24-36 miesięcy i jeszcze rok w butelce przed pojawieniem się na rynku. Z wielką przyjemnością po raz kolejny degustuję rocznik 2015. Wino ukazuje przed nami aromaty gotowanych owoców, nuty czekolady, woń piernika, kokos, prażone wiórki kokosowe, kwiaty, orientalne przyprawy. Jest też tabaka, nieco owocowej marmolady i beczkowa otoczka. Usta skoncentrowane, pełne życia, wciąż napięte, ze słodkawą, beczkową nutą, z owocem okraszonym cynamonem i goździkiem. Wciąż jest tu dalszy potencjał. Świetne wino, do którego warto wracać.
Do mięsnych potraw, także tych w nowoczesnym wydaniu, dziczyzny, kaczki, wyrazistych sosów, orientalnie i azjatycko przyprawionych mięs, dojrzałych serów.
Wino zakupiłem zagranicą