Dłuższy weekend za nami, okazji do odpoczynku nie brakowało, podobnie jak możliwości spędzenia trochę więcej czasu w kuchni i przygotowania czegoś bardziej urozmaiconego na weekendowy obiad. Tak się akurat złożyło, że przygotowałem dwa dania, w których znalazły się grzyby. W jednym z nich grzyby odgrywały główną rolę, natomiast w drugim były one jedną z części składowych posiłku, jednak niezmiernie ważną, nadającą potrawie charakteru. Na pierwsze danie zaserwowałem zupę krem z grzybów z kurczakiem i dzikim ryżem. Drugie danie to makaron z grzybami, kozim serem, pieczonymi burakami i karmelizowanym octem balsamicznym. Oczywiście posiłek nie byłby kompletny bez butelki wina, ale o tym nieco niżej. Czytaj dalej „Grzyby w roli głównej, czyli konfrontacja z umami”
Tag: wino
Łyk teorii o winach musujących: Szampan
Karnawał powoli się rozkręca, a my w związku z tym coraz częściej sięgamy po wina z bąbelkami jako stały element świętowania i toastów, dobrej zabawy. Wina musujące bardzo dobrze wypadają w tej roli, jednak świetnie sprawdzają się także w wielu innych sytuacjach, w szczególności są odpowiednimi partnerami dla różnych połączeń kulinarnych, o czym pisałem nieco wcześniej ( Zobacz Tutaj.) Obiecałem też, że napiszę parę słów więcej o samych winach musujących tak, aby przybliżyć wam tą tematykę i abyście mogli bardziej świadomie sięgać po tego rodzaju wina. Zapraszam na mój krótki przewodnik po najważniejszych rodzajach win musujących. Czytaj dalej „Łyk teorii o winach musujących: Szampan”
Chenin Blanc z dalekiej Afryki i kurczak z Bliskiego Wschodu
Dzisiaj kolejny przykład łączenia wina z jedzeniem. Tym razem z mojej strony proponuję wam wino Chenin Blanc Boschendal rocznik 2015 z Południowej Afryki, które ostatnio degustowałem. Wino to podałem do mojego niedzielnego obiadu, na który przyrządziłem kurczaka z pomarańczami i szafranem w stylu kuchni perskiej. Połączenie jak najbardziej się udało, o czym postaram się was przekonać. Czytaj dalej „Chenin Blanc z dalekiej Afryki i kurczak z Bliskiego Wschodu”
Porto: Vinologia i Calem
Dziś zabieram was na krótką wycieczkę po Porto, oczywiście szlakiem wina. W samym Porto jest mnóstwo miejsc związanych z winem, które warto odwiedzić, jednak trzeba zarezerwować sobie na to trochę więcej czasu. Czytaj dalej „Porto: Vinologia i Calem”
Dao, dzik i różowy akcent w tle
Wciąż pozostajemy w klimacie świątecznym, w końcu Boże Narodzenie to nie tylko Wigilia, są jeszcze dwa dni świętowania. W tym czasie spotykamy się zwykle w gronie rodzinnym, staramy się choć trochę odsapnąć od codziennej gonitwy, i oczywiście zajadamy się świątecznymi przysmakami. Przygotowujemy świąteczny obiad, bardziej uroczysty niż na co dzień.
Święta z Portugalią w kieliszku
Święta, Święta i…… po świętach! Dużo pracy, przygotowań, a jak co roku wydaje mi się, że nie było wystarczająco czasu, by nacieszyć się atmosferą świąteczną w gronie rodzinnym. Ale nie o tym chciałem dziś napisać. Jak wiecie z wcześniejszych postów, w mojej rodzinie mamy tradycję, która polega na tym, że podczas świąt Bożego Narodzenia pijemy wina, które udało się przywieźć z poprzednich podróży.
Portugalia: Wielkie wina na krańcu Europy
Dzisiaj pierwszy wpis na moim blogu. Poświęcę go Portugalii, którą udało mi się odwiedzić podczas ostatnich wakacji. Pewnie zapytacie dlaczego zaczynam właśnie od Portugalii? Otóż powody są dwa. Po pierwsze, lubię podczas zimy wrócić myślami do trochę cieplejszych klimatów, choć słowo zima może nie najlepiej tu pasuje, Czytaj dalej „Portugalia: Wielkie wina na krańcu Europy”